w niezliczonych słowach
senni wśród pejzaży
my
senni wśród pejzaży
my
On
kocha nas wszystkich
kocha nas wszystkich
zbawienie tak blisko
zbawienie tak daleko
dłoniksiężyce
w ciałoplanetach
ludzi
w ciałoplanetach
ludzi
siedzimy sobie razem
na gałązce świerku
on śpiewa
ja oniemiały
słowik w lesie
wzdłuż i wszerz
zsunął się żywicą po świerku
wydobył na wolną przestrzeń
skrzypcowy koncert
znoszone sandały
różaniec
święty Franciszek z Asyżu
w powabie kwarków
słów
cisza
brzęczy we mnie pszczołą
znów sobą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz